Podróże Uncategorized
„Tańce, srańce, rozkurwiańce” czyli relacja z koncertu NO MEAT NO EAT #7
Grindowe koncerty mają niesamowity urok. Nie ma gwiazd chodzących z wysoko podniesioną głową, nie ma ochrony, jest tylko porządny piq squeal i szaleńcze zabawy pod sceną (lub na niej)….